Wystawę można było oglądać od 17 lipca do września 2021 roku.
W Polsce po wojnie pozostała wielka pustka. Pustka po ludziach i zniszczonych budynkach. Do dziś Polacy starają się wypełnić tę lukę i zasklepić ją z lepszym lub gorszym rezultatem. Jak bardzo bolesna była historia zrozumiałam, gdy natknęłam się na spis z 1926 roku, który znajdował się w Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Według wspomnianego dokumentu na terenie miasta stołecznego w roku 1926 mieściły się 442 bożnice i modlitewnie. Do czasów obecnych przetrwał tylko jeden budynek synagogi, czyli znajdująca się pod adresem Twarda 6 Synagoga Nożyków. Jaki los spotkał 441 budynków można się domyślić. Jako malarka postanowiłam wypowiedzieć się w sposób artystyczny w kwestii braku i tęsknoty za tym co utracone. Starałam się swoją pracą symbolicznie przywrócić do świadomości ludzi nieistniejące już synagogi. Wiele z nich zostało doszczętnie zniszczonych, splądrowanych, spalonych, wyburzonych, wysadzonych w powietrze, podpalonych, zbezczeszczonych lub w najlepszym przypadku totalnie przebudowanych i zmienionych w pełnionej funkcji.
Przedstawienie tak poważnego tematu stało się dla mnie nie lada wyzwaniem. Prace zostały namalowane na podstawie archiwalnych zdjęć. Niestety po wielu synagogach z mniejszych miejscowości nie pozostało nawet takiego graficznego śladu. Zniknęły z pamięci. Te, które odnalazłam, starałam się pokazać w formie malarskiej. Nie są to jednak wszystkie budynki znajdujące się na terenie przedwojennej Polski, ale z pełną świadomością będę powiększać powstały cykl obrazów, aby do życia przywrócić jak najwięcej zapomnianych synagog.
Próba odnalezienia odpowiedniej formy powiodła mnie w stronę bardzo kolorowych, witalnych prac. Trudną tematykę skontrastowałam z barwną opowieścią. Ożywiłam czarno-białe fotografie. Mocno graficzne synagogi wibrują wręcz kolorem i są bardzo obecne. Wdzierają się w zastałą rzeczywistość, która jest barwna, intensywna, dość krzykliwa i bardzo dynamiczna.
Swoje prace dedykuję wszystkim mieszkańcom polskich miast i miasteczek, z których zniknęły synagogi, żeby nie zapomnieli.